Dane za II kw jednostek samorządu terytorialnego (JST) są odbiciem bieżących problemów i trendów gospodarczych. Przypomnę, że wraz z danymi przedstawiającymi aktualną sytuację finansową, podawane są prognozy wykonania poszczególnych pozycji. Kolejne dane kwartalne zawierają uaktualnione prognozy, które są niezłym źródłem informacji o planowaniu i nadziejach samorządowców. Poprzednio zwracałem uwagę, że plany dochodów własnych JST jakie obowiązywały w I kw, nie brały pod uwagę słabszej koniunktury gospodarczej. Jednak rzeczywistość można ignorować do pewnego czasu. W II kw niekorzystne trendy w dochodach własnych znalazły w większości potwierdzenie i władze JST musiały przystąpić do korekty planów. Formalnie prognoza dochodów zakłada wzrost o 1,6% w porównaniu z prognozą obowiązującą w I kw tego roku. Jak na doświadczenia lat ubiegłych jest to wzrost bardzo mały. Samorządowcy nie mogli dłużej ignorować ujemnej dynamiki niektórych pozycji dochodów własnych i obniżyli prognozy dochodów własnych w porównaniu z prognozami z I kw, o 3,3%. Wspomniany wzrost prognozy wykonania dochodów ogółem o 1,6%, to głównie konsekwencja wzrostu planowanych dochodów na inwestycje. Dotychczasowa realizacja wpływów na inwestycje uzasadnia wspomnianą korektę. Gorzej jednak z oceną planowania dochodów własnych. Korekta planów o 3,3% w dół, to raczej niewiele. Z jednej strony na plus władzom samorządowym należy zapisać sam fakt korekty. Z drugiej strony należy pamiętać, że korekta jest dość skromna i tak naprawdę już kilka miesięcy temu – kiedy JST przygotowywały prognozy budżetowe – samorządowcy powinni bardziej realnie patrzeć na rzeczywistość. Trendy w dochodach z podatków są kontynuacją trendów z II poł. 2009 i trzeba było od dwóch do trzech kwartałów by samorządowcy w końcu przyjęli to do wiadomości. Mimo korekty, plany realizacji dochodów własnych wobec realizacji w 2009, zakładają wzrost aż o 9%. Moim zdaniem nadal jest to prognoza optymistyczna. W porównaniu z I pół 2009 wpływy w części „własnej” są jedynie o 1,3% wyższe. Zaś w porównaniu z I poł. 2008 wpływy są o 3% niższe. Wygląda więc na to, że w III kw będziemy świadkami kolejnej korekty prognozy dochodów własnych.
W porównaniu z I pół 2009 wpływy z CIT są o ponad 25% mniejsze, a PIT o niemal 8%. Wiarę w wykonanie prognoz samorządowcy opierają na podatku od nieruchomości, wpływach z majątku i pozycji „dochody pozostałe” które obejmuje pozycje inne niż podstawowe podatki i wpływy majątkowe. JST uruchamiają wszelkie inne źródła wpływów i podnoszą ich wydajność. To że te pozycje majątkowe i „pozostałe” dały po I pół 9% i 22% większe wpływy od ubiegłorocznych, nie uzasadnia optymizmu. Samorządowcy chyba to dostrzegli i w II kw skorygowali prognozę dochodów w tych pozycjach.
W porównaniu z I pół ubiegłego roku wydatki inwestycyjne wzrosły o 13%. Jest to dynamiką dość znaczna, chociaż już nie taka jak w ubiegłym roku. Widać więc, ze JST są w stanie korygować wartość inwestycji w okresach gorszej koniunktury i szukają kompromisu pomiędzy dynamicznym rozwojem w możliwościami finansowymi. Kolejnymi pozycjami, które obciążają wydatki są wynagrodzenia dla pracowników opłacanych z kas JST i wydatki na pozostałe działania, w tym dotacje. Wynagrodzenia i inwestycje stanowiły w I pół. 47% wydatków. W pozycji wynagrodzeń, JST są w znacznej części uzależnione od uregulowań ogólnokrajowych. Należy nadmienić też, że maja tu wsparcie w postaci subwencji, które pokrywają dominującą część wynagrodzeń nauczycieli. Ta pozycja wydatków jest więc względnie sztywna. Średnia roczna dynamika w ostatnich kilku latach to niemal 9%. Na pozostałe zadania JST przypada ponad 45% wydatków. Jeszcze w 2009 wzrost roczny wydatków w tej grupie wyniósł prawie 12%. Po I pół. 2010 w porównaniu z I pół 2009, tempo na szczęście osłabło do 7%.
Próba godzenia marzeń o rozwoju i bieżących zadań jakie przyporządkowane są JST z możliwościami ich finansowania, jest w obecnej sytuacji gospodarczej trudna do realizacji. Nadal rośnie deficyt JST, który wymaga zewnętrznego wsparcia finansowego. Trzeba jednak zaznaczyć, że tempo narastania jest słabsze w porównaniu z rokiem ubiegłym. Widać więc, że JST podejmują działania zmierzające do ograniczenia tego zjawiska.