Skąd to pytanie? A bo w poniedziałkowej Gazecie Prawnej przeczytałem wywiad z Pawłem Borysem, prezesem Narodowego Funduszu Rozwoju. Rozmowa dotyczyła Pracowniczych Planów Kapitałowych. Pada tam, pytanie i bardzo intrygująca odpowiedź.
„(dziennikarz) Czemu w PPK jest rozwiązanie, które zakłada, że nawet jeśli ktoś nie chce oszczędzać od początku, to i tak raz na dwa lata będzie od niego pobrana składka?
(Paweł Borys) To jest logika wynikająca z ekonomii behawioralnej, z badań ubiegłorocznego noblisty Richarda Thalera. Ludzie nie podejmują optymalnych decyzji jeśli chodzi o finanse osobiste, zdrowie czy edukację. Do tego nie patrzymy długoterminowo, przekładamy konsumpcję nad oszczędności. Rekomendacje, jakie płyną z teorii ekonomii behawioralnej, wskazują, że polityki publiczne wdrażane przez państwo powinny dawać bodźce do optymalnych wyborów. Jestem przekonany, że w interesie każdego jest mieć większy bufor finansowy na emeryturę. Stąd jest ten mechanizm przypominania się co 2 lata.”
Przypomnę więc, że gdy PiS obniżał wiek emerytalny, prezydent A.Duda na pytanie o negatywne skutki tej decyzji dla przyszłych emerytów, odpowiedział mnie więcej tak: ludzie podejmują racjonalne decyzje i sami zdecydują kiedy przejdą na emeryturę, z chwilą uzyskania wieku emerytalnego czy później. Pytanie dotyczyło przede wszystkim skutków obniżenia wieku w kontekście niskich emerytur dla kobiet i wypychania starszych pracowników na emeryturę. Tematu wielkości emerytur i stopy zastąpienia prezydent poruszać nie chciał. Wolał mówić o wolności i racjonalności wyborów Polek i Polaków oraz o wypełnionej wyborczej obietnicy. Było to w listopadzie 2016 r.
Minęło piętnaście miesięcy i mamy PPK, które zakładają brak racjonalności obywateli. PPK nie powstały oczywiście przedwczoraj czy tydzień temu. Przeciwnie. Gdy prezydent z dumą mówił o wypełnieniu wyborczej obietnicy i racjonalności Polaków, w ministerialnych gabinetach trwały prace nad PPK, które zakładają wspomniany brak racjonalności. To jak to w końcu jest? Prezydent będzie musiał podpisać ustawę wprowadzającą PPK w ciągu najbliższych kilku miesięcy (warunek by PPK weszły w życie z początkiem 2019 r.) i ciekaw jestem jak będzie uzasadniał PPK? Wspomni o racjonalności czy nie?
PPK mają szereg ciekawych rozwiązań. Nie ma co jednak ukrywać, że głównym ich celem jest rekompensowanie skutków skrócenie wieku emerytalnego. Politycy PiS starają się nie łączyć tych działań ze sobą w oficjalnym przekazie. Dokładnie tak samo postąpił Paweł Borys w wywiadzie. Przywrócenie niższego wieku emerytalnego, będzie zrekompensowane większą składką. Inaczej być nie może. Wg założeń, z PPK zrezygnuje maks. ¼ uprawnionych. Co z nimi? Nic, gdy zgłoszą się do ZUS po emeryturę, to od polityków PiS usłyszą, że mieli wybór.
W jednym z P.Borysem na pewno mogę się zgodzić: faktycznie, Ludzie nie podejmują optymalnych decyzji jeśli chodzi o finanse osobiste, zdrowie czy edukację. Nie jest to zresztą żadne odkrycie. W oparciu m.in. o to wydłużono wiek emerytalny kilka lat temu.
PS. We wspomnianym wywiadzie nie obywało się bez żenującej krytyki OFE. Była to tzw. charakterystyczna dyżurna krytyka w wykonaniu człowieka związanego z obecnym rządem. Takie dziecinne dorabianie teorii i podawanie informacji wymagających sprostowania. Miałem wiele krytycznych uwag do OFE, ale ten element naszego systemu emerytalnego nie zasłużył na opinie i sądy, na które pozwolił sobie Paweł Borys.