Kurs walutowy cz2a

Równocześnie ze zmianami prawnymi określającymi uczestników i zasady obrotu dewizowego, ulegały zmianie zasady ustalania kursu walutowego. Tempo zmian było uzależnione o tempa liberalizacji obrotów walutowych oraz sytuacji makroekonomicznej.

W poprzednim artykule dotyczącym prawnych zmian określających obrót walutowy, załączyłem ilustrację prezentującą reżimy kursowe. Reżimy kursowy oraz charakterystyczne dla nich parametry (np. tempo dewaluacji) ulegały zmianom płynnym lub skokowym. Było to spowodowane zmianami prawa dewizowego, problemów makroekonomicznych związanych z system walutowym (np. skuteczność polityki stóp procentowych, podaż pieniądza, opłacalność eksportu, inflacja) i co raz większym rynkiem obrotu walutowego z pojawiającymi się na mim (środkowy okres lat 90-tych) kapitałem inwestycyjnym (np. prywatyzacja)  oraz  spekulacyjnym.

Po skokowej (źródła podają od 30% do 46,2%) dewaluacji złotego, jego wartość ustalono na początku 1990 r na 0,95 PLN/USD. Stały kurs miał pomóc w opanowaniu inflacji (po jej częściowym przyspieszeniu wspomnianą dewaluacją) oraz stabilizacji gospodarki. Co ciekawe, MFW planował utrzymanie stałego kursu tylko przez I kw 1990 r.  Dość szybko osiągnęliśmy nadwyżkę handlową wskutek ograniczenia importu. Kiedy w dalszej konsekwencji sztywny kurs zaczął wpływać ograniczająco na eksport, zdecydowano się na skokową dewaluację w V 1991 r. ( 17%) i utrzymanie kursu sztywnego, ale do koszyka walut pięciu walut (dolar amerykański – 45%, marka niemiecka – 35%, funt brytyjski – 10%, frank francuski – 5%, frank szwajcarski – 5%). Zmiana w oparciu złotego z USD na koszyk, była spowodowana koniecznością ograniczenia zmienności kursu oraz brakiem rozwiniętych instrumentów finansowych ograniczających ryzyko kursowe. Struktura koszyka była oparta na strukturze handlu zagranicznego.

Po kilku miesiącach (X 1991) wprowadzono kolejną modyfikację. Zrezygnowano z kursu sztywnego na rzecz pełzającej dewaluacji. Kurs sztywny przestał spełniać swoje zadanie. W ciągu miesiąca koszyk walutowy mógł się zmienić o maks. 1,8%. Był to kompromis pomiędzy koniecznością powstrzymywania wzrostu inflacji, a ograniczeniem spadku konkurencyjności polskiego eksportu. Ponieważ nadal postępowała aprecjacja krajowej waluty, w lutym 1992 r. i w sierpniu 1993 przeprowadzono kolejne skokowe dewaluacje (odpowiednio o : 12% i 8% ). Kilka administracyjnych korekt kursu jakie miały miejsce w latach 90-tych, spowodowane były również aprecjacją USD wobec DEM, co mogło mieć negatywne konsekwencje dla polskiego handlu zagranicznego.

Do marca 1995 r. stopniowo zwalniano tempo dewaluacji. Przez około rok utrzymywano tempo 1,6%, a potem po 2-3 miesiące 1,5% i 1,4%, by w lutym 1995 obniżyć do 1,2%.

Postępująca liberalizacja obrotu  walutowego oraz zwiększające się przepływy kapitału inwestycyjnego i krótkoterminowego spowodowały w 1995 utworzenie dopuszczalnego pasma wahań +/-2% od wartości pożądanej dla waluty referencyjnej. Krótko później (w maju) pasmo ustalono na +/-7%. NBP miał starać się utrzymać wahania waluty w wyznaczonym paśmie przy dewaluacji pełzającej 1,2% oraz z możliwością wykorzystania interwencji walutowych. Z powodu zwiększonego napływu kapitału portfelowego w grudniu 1995 r. rewaluowano złotego (o 6%) i ograniczono tempo dewaluacji do 1%.

W II poł. lat 90-tych wobec spadającej inflacji, pełzająca dewaluacja zaczynała coraz bardziej przeszkadzać. O ile jeszcze parę lat wcześniej dewaluacja inflację powstrzymywała to pod koniec dekady formuła dewaluacji jako efektu kompromisu szeregu problemów makroekonomicznych, przestała się sprawdzać. Proinflacyjne skutki pełzającej dewaluacji były zmniejszane poprzez obniżanie tempa dewaluacji. Po utrzymywaniu przez dwa lata (1996-97) tempa 1%, do końca 1999 r. tempo dewaluacji spadło do 0,3%. W ujęciu rocznym dewaluacja roczna w latach 1996-1999 była następująca: 13%. 13%, 9%, 4%.,. W II 1998 po raz trzeci poszerzono pasmo wahań. Tym razem do 10%, a osiem miesięcy później (X 1998) do 12,5%.W I 1999 z powodu wprowadzenia EUR  zmieniono skład koszyka walutowego. Od tej pory 55% stanowił EUR a 45% USD.

Kolejnym problemem okazały się światowe kryzysy walutowe Z II poł. lat 90-tych oraz ogromny wzrost rezerw dewizowych w Polsce (proces ten zatrzymano dopiero w kolejnym roku po przejściu na kurs wolny) co poważnie utrudniało NBP, a potem RPP prowadzenie polityki pieniężnej (koszty ściągania z rynku międzybankowego nadmiaru pieniądza).

Po wspomnianym już zmniejszeniu tempa dewaluacji, poszerzono zakres wahań (do +/-15%) oraz zaniechano w VI 1999 tzw. fixingu (transakcje fixingowe między NBP a bankami). Zrezygnowano od VII 1998 również z interwencji walutowych jakie przeprowadzano na początku 1998. Na interwencje walutowe w 1998 r. przeznaczono 2,4mld pln.

Marek Żeliński, wrzesień 2006

O marekzelinski

Marek Żeliński. Ekonomista z wykształcenia. Zawodowo związany jestem z sektorem bankowym.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Gospodarka. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.