Gospodarka. Wzrost umiarkowany, ale dający nadzieję.

Najnowsze dane makroekonomiczne (za grudzień) pozwalają patrzeć na najbliższą przyszłość z umiarkowanym  optymizmem. Prognozy wzrostu PKB na poziomie 3% wydają jak najbardziej realne, (w tym i tam mówiąca o wzroście roli popytu wewnętrznego w 2015). Przemawia za tym kilka czynników, które skrótowo przedstawię.

Produkcja sprzedana przemysłu. Formalnie wzrost r/r produkcji w grudniu wyniósł 8,4%. Po skorygowaniu wyniku o liczbę dni roboczych, wynik (dynamika) jest mniej więcej o połowę mniejszy. Mimo to tak wyliczony wynik, jest minimalnie większy od średniej kwartalnej, która pod koniec ubiegłego roku była zbliżona do 3,5%. Nie chodzi mi bynajmniej o to by nakręcać się wynikiem produkcji minimalnie większym od wskazanej średniej. Po prostu grudniowe wskazanie to dobry prognostyk na 2015 rok.

Produkcja budowlano montażowa. Na 5% wzrostu r/r budownictwa patrzę ostrożniej. Pomógł trochę  efekt bazy i relatywnie – jak na razie – ciepła zima.  Trudno to oczekiwać dynamicznego skoku, skoro i cała gospodarka rozwija się w tempie przyzwoitym (3%), niemniej umiarkowanym. Wyniki budownictwa potraktowałbym neutralnie. Z całą natomiast pewnością możemy mówić że za nami okres korekty w budownictwie.

Kredyty dla podmiotów gospodarczych i gospodarstw domowych. W grudniu wzrost zadłużenia przedsiębiorstw utrzymał dynamikę r/r na poziomie 10%. Rok ubiegły był rokiem powolnego przełamanie kredytowego. Przyrost dynamiki był niemal równomiernie rozłożony  w ciągu całego roku. To dobry prognostyk na 2015 r. Widać, że podmioty gospodarcze z wiarą patrzą na najbliższe kwartały. Jest przekonanie, że warto inwestować.

Nieco ostrożniejsze w zwiększaniu zadłużenia są gospodarstwa domowe. W grudniu dynamika wzrostu r/r to jedynie 6%. Ale i tu warto zwrócić uwagę, iż jesteśmy świadkami słabego wprawdzie wzrostu, ale silnego  trendu.

Stopa bezrobocia. Spada i to powoli coraz szybciej. Jeszcze rok temu stopa bezrobocia wynosiła 13,4%. Po dwunastu miesiącach stopa jest niższa o dwa punkty procentowe. To bardzo zadowalający wynik mino iż skalę bezrobocia, nadal można postrzegać jako znaczną. Szczególnie jeśli się weżmie pod uwagę, że niewielka część bezrobotnych otrzymuję zasiłek z tego tytułu.

Wzrost wynagrodzeń. Wskazania grudniowe podtrzymały to co obserwujemy od II kw minionego roku. Dynamika realna wynagrodzeń (r/r) utrzymuje się na poziomie 4%. To poziom relatywnie wysoki, choć zbliżony do wzrostu wydajności mierzonego dla długich okresów dla Polski. Nie jest dziwne w takim przypadku przyspieszenie spadku stopy bezrobocia w II pół. 2014 r. Już tempo   wzrostu płac utrzymujące się przez dłuższy czas, zapowiada wzrost zatrudnienia w kolejnych miesiącach.

O marekzelinski

Marek Żeliński. Ekonomista z wykształcenia. Zawodowo związany jestem z sektorem bankowym.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Wszystko. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.