Nie, nie będę analizował przyczyn zmian cen pietruszki, bo nie ma to większego sensu. Dosłownie każdego roku ceny takiej czy inne grupy warzyw czy owoców szybują przez jeden sezon w górę, by rok później pikować w dół. Pietruszka stała się jednak w mediach symbolem wzrostu cen warzyw i cen żywności w ogóle. W części mediów i niektórych gremiach politycznych można coraz częściej znaleźć komentarze sugerujące, że to wina obecnego rządu. Nic z tych rzeczy. Nie jestem sympatykiem ekipy politycznej piastującej w Polsce rządy od końca 2015 r., ale przypisywanie winy za ceny żywności politykom PiS nie ma sensu. Wiem i pamiętam co politycy PiS wyczyniali przed laty, gdy m.in. wystrzeliły w górę ceny cukru. Jarosław Kaczyński od razu poszedł do sklepu spożywczego na zakupy w towarzystwie polityków swojej partii i kamer. Oczywiście, jak można się było spodziewać, najwięcej kupił cukru (włożył do koszyka dwa kilogramy). Oprócz banalnej manipulacji politycznej, dowiedzieliśmy się, że lider PiS źle się odżywia, ..ale zostawmy już żarty z PiS na boku, bo dzisiaj dla odmiany zajmę się obroną polityków tej partii.
Trzeba koniecznie zaznaczyć, że politycy mają dość ograniczony wpływ na ceny żywności. Wpływ na nie mają: popyt, zbiory, warunki atmosferyczne, koszty produkcji i magazynowania, zmiany cen na rynkach zagranicznych itd. itd.
PiS rządzi od jesieni 2015 r. i licząc od tamtego czasu, ceny żywności ujęte w koszyku inflacyjnym wzrosły łącznie o ok. 15%. Porównując na różne sposoby ten wynik w podobnymi okresami z przeszłości, trzeba powiedzieć, że jest to wynik dość przeciętny, a więc w zasadzie nie ma co robić sensacji. Specjalnie sprowadziłem analizę cen żywności do poziomu koszyka żywności, ponieważ wspomniana w tytule pietruszka raczej nie jest dominującym składnikiem naszej codziennej diety.
Wynik zmian cen koszyka żywności w okresie rządów PiS uratował rok ubiegły, gdy ceny żywności r/r (koszyk inflacyjny) w grudniu wzrosły jedynie o 1%. W 2017 r. było to niemal 6% i obecnie (maj’19 r/r) ceny żywności wzrosły o niemal tyle samo.
Pechem jaki przytrafił się rządowi jest wyjątkowo silny wzrost cen warzyw (w tym pietruszki) w ostatnich trzech kwartałach. Roczny wzrost koszyka warzyw w maju to aż 22%. To wartość rzadko spotkana w Polsce. Na pocieszenie powiem, że wartość koszyka owoców branego do wyliczeń inflacji w ujęciu r/r obniżył o 8%.
Politycy PiS o cenach żywności, nie pytani, starają się milczeć by nie dawać opozycji okazji do krytyki. Nie ma co ich winić za ceny warzyw, ale pozostaje wierzyć, że z pokorą odbiorą tą lekcję.