Inwestycje i wyniki przedsiębiortsw w III kw 2006 r.

Przychody w III kw 2006 r. wzrosły realnie w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego o 13,4%. Oznacza to trzeci miesiąc z rzędu wzrost roczny w przedziale 10 % – 14%. Przypomnę, że średnia dynamika z ostatnich 10 lat to ponad 8%. Niemniej sądzę, że przy ocenie tempa obecnego należy dość ostrożnie podchodzić do wyników z połowy lat 90-tych. Biorąc na przykład okres tylko od 1999 r. średnia dynamika to ok. 6%. Podmioty gospodarcze utrzymują więc bardzo wysoką dynamikę wzrostu przychodów. Wśród działów gospodarki brak wyraźnych liderów, bo wzrost przychodów dotyczył niemal całej gospodarki. Żeby jednak wskazać, które z działów gospodarki rozwijały się najszybciej (wg wzrostu nominalnego), wykorzystałem porównanie udziału we wzroście przychodów z 2006 r. (czyli trzy kwartały) do udziału danego działu w gospodarce w 2005 r. Takie ujęcie wskazuje na równomierny udział przemysłu i usług we wzroście przychodów. W przemyśle liderami wzrostu byli producenci paliw, koksu,  hutnictwo i producenci sprzętu elektronicznego. W kolejnej grupie należy wymienić producentów wyrobów ze skór, wyrobów metalowych, producentów elektroniki z działu PKD 31 oraz producentów sprzętu medycznego i maszyn precyzyjnych wraz z producentami samochodów. W usługach w największym stopniu do wzrostu przyczyniły się działy transportu lotniczego, LTS, handlu hurtowego oraz budownictwa.

Przewaga tempa wzrostu przychodów nad tempem kosztów (wzrost kosztów 12,9%), dodatni wynik na poziomie operacyjnym i niemal równowaga przychodów i kosztów finansowych w III kw, przyczyniły się do poprawy wyników finansowych przedsiębiorstw. Wskaźniki rentowności liczone tylko dla III kw były od 0,4% do 0,8% lepsze od wyników ubiegłorocznych. Rentowność operacyjna, brutto i netto w ujęciu kroczącym rocznym były w III kw następujące: 5,7%, 5,5%, 4,4%. Są to więc wyniki lepsze o ok. 0,4% w porównaniu z końcem ubiegłego roku, ale niższe o ok. 0,6% od wyników z IV kw 2004 r. kiedy to odnotowano rekordowe rezultaty w bieżącej dekadzie. Wygląda więc na to, że ostatecznie wyniki przedsiębiorstw mogą się utrzymać na poziomie roku ubiegłego, co jest miłą niespodzianką.

Porównanie trzecich kwartałów z 2006 i 2005 r. w poszczególnych działach wskazuje na znaczne zróżnicowanie w zmianie wyników. Producenci wyrobów z drewna (bez producentów mebli) poprawili wynik brutto z 6,1% na 10,1%. Hutnictwo z 2% na 14%. Znaczną poprawę było widać w działach produkcji wyrobów z surowców niemetalicznych, elektroenergetyce, transporcie lądowym czy sektorze LTS. W ujęciu rocznej kroczącej rentowności brutto, na uwagę zasługuje obsługa nieruchomości (dział PKD 70). W III kw tego roku rentowność brutto sięgnęła aż 10% z 4,3% w III kw 2005 r. Na szacunek zasługuje również budownictwo. Rentowność w porównaniu z resztą gospodarki być może nie jest imponująca bo zaledwie 3,4%, ale biorąc pod uwagę specyfikę sektora oraz fakt iż ostatnio taki wynik dział budownictwa (PKD 45) odnotowało niemal 6 lat temu (przełom 1999/2000), to zasługuje on na specjalne wyróżnienie.

Znacznej poprawie uległy wskaźniki płynności. Inwestycje krótkoterminowe (najpłynniejsze aktywa firm), podobnie jak w II kw utrzymały dynamikę wzrostu przekraczająca dynamikę przychodów, o 4,2% w II kw i 2,2% w III kw. Taka sytuacja ma miejsce już od 2003 r.   Przedsiębiorstwa nie narzekają więc na brak gotówki (to oczywiście opinia uśredniona). Trudno się więc dziwić, że i wzrost zadłużenia jest niewielki. Niemniej jest i to bardziej widoczny w kredytach długoterminowych, co nie dziwi w przypadku wzrostu inwestycji. Do problemu zadłużenia powrócę przy okazji omawiania wyników podaży pieniądza.

Nakłady inwestycyjne wręcz eksplodowały. Porównanie trzecich kwartałów 2005 i 2006 r. wskazuje na nominalny wzrost o 27%! Przy 16% wzrostu po pierwszych dwóch kwartałach tego roku. Można już śmiało powiedzieć, że i tutaj prognozy będą najprawdopodobniej przekroczone na koniec roku. Inwestycje więc znowu dowiodły jak trudno je precyzyjnie prognozować. W pierwszym półroczu aż w 75% wzrost inwestycji pochodziło z wydatków na maszyny i urządzenia, a w 24% z wydatków na środki transportu. Porównanie trzecich kwartałów wnosi wiele nowego do obrazu krajowych inwestycji. Maszyny i urządzenia przyczyniły się w 43% do wzrostu, a środki transportu i budownictwo odpowiednio w 32% i 23%. Rośnie więc rola pozostałych dwóch czynników. Sytuacja zmienia się wiec niezwykle dynamicznie i sądzę, że wielu ekonomistów czeka z niecierpliwością na wyniki IV kw. Względnie rytmicznie inwestuje większość działów gospodarki, ale aż 26% inwestycji w III kw wygenerowały sektory od transportowych po telekomunikacyjne. To ponad 3,5 krotnie więcej niż wynosi ich udział w przychodach ogółem przedsiębiorstw. Należy o tym pamiętać, przy konstruowaniu prognoz, bo jak sadzę przeważały inwestycje w środki transportu i nie należy liczyć by kolej i transport drogowy utrzymały w dłuższym terminie takie tempo.

Marek Żeliński, grudzień 2006

O marekzelinski

Marek Żeliński. Ekonomista z wykształcenia. Zawodowo związany jestem z sektorem bankowym.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Gospodarka. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.