Trzeba przyznać, że rząd PiS ma jakiś nieprawdopodobny dar robienia
rzeczy dziwnych również w gospodarce. Danina solidarnościowa to jakiś
ekonomiczny dziwoląg. Efekt szukania rozwiązania kryzysu dotyczącego protestujących
rodzin niepełnosprawnych, ale i dość sprytne
politycznie i ekonomicznie rozwiązanie.
Danina ma się składać z dodatkowego
opodatkowania osób o wynagrodzeniach ponad 1 mln zł rocznie i środków z
Funduszu Pracy na który też opodatkowujemy nasze wynagrodzenia.
PiS nie chce się przyznać do
podnoszenia podatków, więc podniesienie opodatkowania
nazywa daniną. Obciążenie najbogatszych wytrąca oręż opozycji i utrudnia
obroną podatników. Mało który polityk opozycji
odważy się na obronę bogatych, bo to może być gwóźdź do politycznej trumny.
Fundusz z obciążenia bogatych i ze środków z Funduszu Pracy ma uzyskać ok. 2 mld zł rocznie. Te
środki mają być przeznaczone m.in. pomoc dla niepełnosprawnych i ich rodzin.
Ale nie ma to być oczekiwane przez strajkujących 500 zł, bo rząd wymyślił, że
priorytety będą ustalane przez rząd i przeróżne organizacje. Krótko mówiąc, pod pozorem pomocy niepełnosprawnym rząd
wygenerował ponad 1 mld zł (obciążenie bogatych), o przeznaczeniu których w
dużym stopniu sam będzie decydował. Niepełnosprawni
zostali tu trochę wykorzystanie na podreperowanie budżetu. Naprawdę
sprytne.
To dyskretne wprowadzenie
trzeciego progu, to wycofanie się częściowe z rezygnacji z trzeciego progu
podatkowego za poprzednich rządów PiS. Inaczej mówiąc, dyskretnie przywracamy
trzeci próg. Sam uważam, że nasz PIT jest zbyt korzystny dla osób dobrze
zarabiających, ale wolałbym żebyśmy o tym mówili otwarcie i uczciwie. Politycy PiS
chyba bardzo wstydzą się decyzji o rezygnacji z trzeciego progu przed laty.
Pomysł rządu powinien sprowokować
nas do powrotu do dyskusji nad Funduszem
Pracy. Od lat ekonomiści zwracają uwagę, że FP ma za dużo środków i albo
powinniśmy składkę na FP zmniejszyć, albo sprecyzować do czego ma służyć.
Politycy zaczęli przed laty podbierać pieniądze z FP na różne cele, wcale lub w
niewielkim stopniu związane z rynkiem pracy, bezrobociem itd. Obecny rząd
obiecał już dopłaty z … FP, do oszczędzania na emeryturę w ramach PPK.
Pomysł z daniną solidarnościową to
też kolejny sygnał, że pieniądze do rozdawania powoli się kończą i trzeba
szukać nowych źródeł budżetowych przychodów.