Facebook Posts
Próby wstawienia furtki do reguły 'zadłużeniowej' w konstytucji."Inny proponowany (MŻ: przez PiS) przepis zakłada niewliczanie wydatków "służących finansowaniu potrzeb obronnych RP" do długu publicznego." (za Bankier.pl).
Określenie pułapu zadłużenia w konstytucji, to na świecie raczej rzadkość. Mamy z konstytucji zapis o nieprzekraczania 60% PKB. To wcale nie jest zły pomysł i da się go obronić. Zapis i próg. Oczywiście próg nie jest świętością i możemy go zmienić, ale PiS za wszelką cenę chce uniknąć dyskusji o zadłużania kraju, m.in. z powodu wzrostu kosztów zadłużenia z czym mamy do czynienie od dwóch lat.
Wzrost wydatków na obronność jest oczywisty, tzn. uzasadniony. Nie ma problemu z zadłużaniem na poczet zakupów sprzętu wojskowego w obecnych okolicznościach. Problemem jest PiS ze swoim uporem w kontynuowaniu rozdętej i nieefektywnej polityki socjalnej, z której nie chce zrezygnować z powodów politycznych. Jestem więc przeciwnikiem wyciągania zadłużenia na finansowanie obronności z reguły wydatkowej.
PiS majstruje przy konstytucji. Opozycja: te zmiany są niepotrzebne
www.bankier.pl
Zmiany w konstytucji usprawnią funkcjonowanie państwa - przekonywali politycy PiS podczas II czytania projektu przewidującego m.in. możliwość przejęcia własności służącej wspieraniu rosyjs...
I kto tu kogo powinien uczyć kultury.Jednym z czołowych przekazów PiS dotyczących UE jest podkreślanie naszej wyższości kulturowej. A tu proszę, niespodzianka. Okazuje się, że większość krajów UE chroni ceny wejść do muzeów, bibliotek itp. przed inflacją, by nie odcinać obywateli od dóbr i usług powiązanych z szeroko rozumianą kulturą. My tymczasem potraktowaliśmy tą grupę dóbr i usług dość komercyjnie. Pozwoliliśmy by ta część koszyka inflacyjnego (wg HICP) rosła w tempie inflacji.
W komentarzu załączam link do raportu Eurostatu, z którego pochodzi ilustracja.
Samochody ważniejsze od pociągów.Żal zwolenników rozwoju kolei jest w pełni zrozumiały. Nie sądzę, by bramki na autostradach i opłaty, to był największy problem Polaków. Swój stosunek do pomysłu na zniesienie opłat autostradowych wyraziłem w jednym z poprzednich wpisów. No, ale stratedzy PiS uznali inaczej i - z politycznej perspektywy - pomysł jest chwytliwy.
Wszystko dla samochodów, dla pociągów niekoniecznie. "Ciągle słyszymy, że nie ma pieniędzy"
next.gazeta.pl
Prezes PiS obiecał, ale nie wszyscy są zachwyceni. - Ciągle słyszymy, że nie ma pieniędzy. Teraz się okazuje, że te pieniądze jednak są, tylko na darmowe autostrady - mówi Gazeta.pl ekspert...
Marek Żeliński: opinie i refleksje do bieżących wydarzeń ekonomicznych i społecznych. Wcześniej prowadziłem bloga: OPINIEEKONOMICZNE.BLOX.PL
